Używanie shishy oraz fajek wodnych stało się coraz popularniejsze na przestrzeni ostatnich lat. Obecnie element ten nie stanowi niczego nowego w przestrzeni domowej, jest on niejako integralnym dopełnieniem domu czy mieszkania osoby dokładnie zorientowanej na to, czego potrzebuje w życiu i potrafiącej docenić wyjątkowy smak, jaki niesie ze sobą wschodnia fajka wodna. Używanie shishy tak jak i innych produktów wiąże się z jednym bardzo istotnym pytaniem – „co robić by się nam nie przejadło?”. Odpowiedź jest prosta – dywersyfikować tytoń.

tytoń miętowy do shishy

Różnorodność palety smaków

Tytoń miętowy, wiśniowy, aromatyzowany, mix cytrusowy oraz wiele, wiele innych to możliwości do wykorzystania, którymi każdy posiadać shishy może swobodnie dysponować. Dobór odpowiedniego tytoniu przeznaczonego na węgielki do shishy jest sprawą indywidualną. Jeśli jesteśmy zdeklarowani na tytoń miętowy logicznym jest, że będzie on stanowił nasz najczęstszy wybór. Ważnym jest jednak częstotliwość – często, a każdorazowo, to dwie różne sprawy. Ograniczanie się do jednego smaku tytoniu pozbawia nas możliwości pełnego wykorzystania potencjału naszej shishy oraz otworzenia się na nowe doznania smakowe. Ilość dostępnych na rynku smaków wykracza znacznie poza sferę mięty. Tytonie do shish to swoisty świat sam w sobie, tak samo jak każdy inny element związany z fajką wodną (dzbany, widełki, szpikulce oraz węgielki do shishy wliczając). Tytoń miętowy połączony z innymi smakami może dać ciekawą mieszankę, której istnienia byśmy nawet nie podejrzewali – warto eksperymentować.

Różnorodność w towarzystwie

Fajka wodna stanowi idealne dopełnienie spotkań towarzyskich. Warto do swojego domowego magazynu z tytoniem dokupić kilka innych tytoni niż np. tytoń miętowy z prostego względu – nasze preferencje niekoniecznie muszą pokrywać się z gustami odwiedzających. Sisha jest idealnym narzędziem do zbliżania ludzi, nie pozwólmy by perspektywa wykorzystania naszego modelu kojarzyła się znajomym z myślą „ehh znowu mięta”.