O tym jak przełomowym wynalazkiem jest drukarka 3D pisze się niemal wszędzie, na portalach poświęconych nowinkom technicznym nie bez powodu porównywano skale przełomowości tego urządzenia do wynalezienia Internetu. Jako jednym obok tak ważnych elementów rozwoju jak postęp medycyny (drukarka niedługo będzie mogła drukować implanty np. uszu), drukarka  może również przyczynić się do rozwoju podróży kosmicznych. NASA niedawno przekazało 125 tyś. dolarów stypendium inżynierowi Anjanowi Contractor'owi, któremu udało się wydrukować czekoladę. Teraz inżynier ma zająć się projektem wydrukowania pizzy. Zdolny naukowiec uzyskał czekoladę, wykorzystując fakt, iż każdą substancję organiczną da się sproszkować. Następnie poprzez odpowiednią kombinację umieszczonych w kartridżach proszków połączonych z wodą uzyskuje się drukowaną przekąskę. Zdolny naukowiec wykorzystał istniejącą już drukarkę 3D RepRep Mendel, która dzięki odpowiednim modyfikacjom już niedługo wydrukuje pierwszą pizzę. Przydatność takiej drukarki w podróżach kosmicznych ma polegać na rozwiązaniu problemu zabieranej na pokład żywności, ze względu na długi termin przydatności do spożycia (jeden kartridż ma mieć 30 lat takowej przydatności). A56C48337F3166212ECC7A6CFDA8_h316_w628_m5_cTFJAdLFN   Jak zaznacza konstruktor, jego nadrzędnym celem była próba rozwiązania problemu marnowanej żywności, lecz fakt, iż jego przedsięwzięcie może w tak dużym stopniu przyczynić się do postępu zdobywania kosmosu na pewno go nie smuci. Nam nie pozostało nic innego jak tylko trzymać kciuki za nowy projekt Anjana i czekać na moment, w którym sami będziemy mogli wydrukować swoją własną czekoladę.